Dzisiaj przedstawiamy Wam Ariela
...kolejnego samodzielnego pilota. Gratulujemy!
Wczorajszy dzień był dla niego zdecydowanie dniem wyjątkowym. Już samo latanie jest niesamowite – ale co powiecie na znalezienie się w powietrzu sam na sam z samolotem? Ariel z tym wyzwaniem poradził sobie oczywiście znakomicie. Pogoda dopisała, samolot był sprawny – lot odbył się bezpiecznie i zakończył pomyślnie.
Po raz pierwszy znalazł się w kokpicie samolotu zupełnie sam – dotychczas w czasie szkolenia praktycznego zawsze towarzyszyła mu nasza instruktorka, Jagoda. Przekazywała mu niezbędną lotniczą wiedzę, na temat zasad lotu, bezpieczeństwa, przepisów poruszania się w przestrzeni powietrznej, planowania i monitorowania lotu oraz przede wszystkim – bezpieczeństwa. Wszystko to zmierzało ku jednemu celowi – by Ariel mógł polecieć samolotem zupełnie samodzielnie.
Co dalej? To dopiero początek! Teraz Ariela czekają kolejne loty samodzielne – wokół lotniska i na dłuższe trasy, oraz kolejne loty z instruktorką. A potem egzamin i wreszcie upragnione odebranie licencji Pilota PPL(A)!
Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia w dalszym szkoleniu, Arielu!
Po wytężonej pracy ten dzień w końcu nastąpił – zwieńczenie wszystkich trudów i nauk, jeden z piękniejszych momentów w życiu każdego pilota: kiedy pierwszy raz odrywacie się od ziemi nie mając obok siebie nikogo i mając świadomość, że teraz wszystko zależy od Was, dzierżycie stery w Waszych rękach a wraz ze sterami – kontrolę nad samolotem, nad lotem, nad bezpieczeństwem – to odpowiedzialność i wspaniałe uczucie jednocześnie. Ariel już to zna i z pewnością długo nie zapomni, a my cieszymy się razem z nim i jeszcze raz serdecznie gratulujemy!
